Rany, ależ smaży! Należę do tych bardziej chłodolubnych więc upały szczególnie mnie dobijają. Aby się ochłodzić, a przy okazji przemycić owoce do jadłospisu mojego lubego który witaminom mówi Stanowcze Nie, powstał najprostszy deser świata czyli owoce z bitą śmietaną. Żeby były jeszcze ciut zdrowsze dodałam jogurtu naturalnego. Na szczycie wyrosła mięta:) Czerwone, zielone, żółte-Sunshine Reggae:)
Po deserze już nie ma śladu więc idę do lodówki po wodę z cytryną i świeżą miętą z kuchennej doniczki:)
Chłodnej nocy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za poświęcony czas i zapraszam ponownie:)