Zdrowe odżywianie idzie mi, ośmielę się stwierdzić, całkiem nieźle, choć rezygnacja ze słodyczy graniczy z cudem. Stąd, i z powodu sezonu rabarbarowego, nieco oszukany kompromis pomiędzy zdrowym odżywianiem a słodyczami;)
Babeczki są dokładnie takie, jak zachwala autorka: mięciutkie, wilgotne i pachnące.
Samo ciasto jest idealne, myślę, że sprawdziłoby się z dowolnym dodatkiem.
Jako kwaskowate babeczki te są pycha.
W swoich babeczkach zmniejszyłam ilość masła, nie dodałam syropu porzeczkowego i użyłam 500g rabarbaru. Piekłam w blaszce 12-muffinkowej wysmarowanej masłem i wysypanej mąką.
Dziś piekłam je drugi raz i połowy już nie ma;)
Wykonane na podstawie przepisu użytkownika MIENTA przepis (KLIK!)
mega apetycznie wyglądają :D i podziwiam, że się zdrowo odżywiasz :) mi to w ogóle nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję:) polecam wypróbować.
UsuńZaczął się sezon na warzywa, próbuj próbuj, trzymam kciuki:)
Co do odżywiania to mam swoje wzloty i upadki:p Na szczęście w gorące dni nie ciągnie mnie tak bardzo do słodyczy czy do jedzenia w ogóle więc jest szansa na sukces:p