Zgłaszać chęć udziału można tu (KLIK!)
Shirohana's place
wtorek, 30 września 2014
piątek, 19 września 2014
Candy na powitanie firmy Norel
Firma produkujaca naturalne kosmetyki pielęgnacyjne organizuje candy (KLIK!) na dobry początek znajomości:) Wystarczy polubić ich profil fb i publicznie udostępnić notkę. Ogłoszenie wyników 26. września, a do zgarnięcia:
sobota, 16 sierpnia 2014
Powrót Do Natury urządza CANDY
Blog Powrót Do Natury zaprasza na candy (KLIK!). Do wygrania 1 z 3 kosmetyków, naturalnie, zdrowych;)
PYSZNE lody i ciasto z białek z bakaliami.
Moja kochana Qrka z qchniaqry.pl (KLIK!) poczęstowała mnie lodami rumowymi z rodzynkami. PYCHA! Wszystko, co Qra ukręci jest pyszne:) i choć nie mam takiego talentu jak ona postanowiłam sama zrobić rzeczone lody. Udały się:)! I wyglądały tak:
Lody dla dorosłych, słynne 'rum & raisin ice - cream'. Tradycyjne, na żółtkach. Do tradycyjnej lodowej bazy żółtkowej dodajemy rodzynki wcześniej całą noc moczone w rumie. Ważne, by kupić w miarę suche rodzynki - w nie wsiąknie więcej alkoholu niż w grube i soczyste. Polecam!
Składniki na około 1 litr lodów:
300 ml mleka 3,2% (pełnego)
350 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
3 żółtka
1/3 szklanki cukru
80 ml ciemnego rumu
3/4 szklanki rodzynków (suchych, nie soczystych)
Wieczór wcześniej: rodzynki zalać rumem, przykryć, odstawić na całą noc do nasączenia do lodówki.
Do garnuszka przelać mleko i kremówkę. Wymieszać i doprowadzić do wrzenia.
W międzyczasie, zanim mleko się zagotuje, w misie miksera umieścić żółtka i cukier. Utrzeć (trzepaczki miksera do ubijania białek) do uzyskania jasnego i puszystego kremu (kogel mogel). Do otrzymanego kremu dodać połowę zagotowanego mleka, zmiksować.
Mleko z żółtkami z powrotem przelać do garnuszka z pozostałym mlekiem i podgrzewać. Podgrzewać na małym ogniu, mieszając łyżką, do lekkiego zgęstnienia: mieszanka powinna lekko oblepiać łyżkę (będzie lekko gęsta). Natychmiast zdjąć z palnika, nie doprowadzając do wrzenia - krem by się natychmiast zwarzył. Wystudzić, przykryć folią spożywczą i schłodzić do temperatury lodówkowej.
Schłodzoną mieszankę przelać do maszyny do lodów i dalej postępować według instrukcji jej producenta. Pod sam koniec kręcenia lodów dodać rodzynki z rumem. Przełożyć do pojemniczka i włożyć na kilka godzin do zamrażarki.
Lody można również wykonać bez maszyny - schłodzone składniki zmiksować, przelać do pojemnika, włożyć do zamrażarki. Podczas chłodzenia mniej więcej co 30 minut przez pierwsze 3 godziny zmiksować, by nie wytworzyły się kryształki lodu i lody były bardziej puszyste. Na sam koniec wmiksować rodzynki z rumem. Zamrozić.
Przepis pochodzi ze strony: http://www.mojewypieki.com/przepis/lody-rumowe-z-rodzynkami
Rumu nie miałam na stanie więc użyłam wódki. Do połowy masy dodałam łychę gorzkiego kakao i prawie całą gorzką czekoladę pokrojoną w kawałeczki. Miksowanie co 30min. jest upierdliwe ale warte zachodu:) Choć przy moim zamrażalniku wystarczyłoby i co 45 min. (co 1h to już za długo).
Zostałam z 3. białkami. co z nich zrobić? Znowu bezy? Niee. Zrobiłam więc ciasto, na które przepis juz od dawna czekał. Wymagało 4. białek. Stąd mała modyfikacja w lodach - 4 żółtka poszły do lodów a 4 białka do ciasta. Bakalie jakich użyłam w cieście to migdały (pokroiłam), suche rodzynki i suszona żurawina. Nie jadam żelatyny więc żeby masa serowa nie wyszła za rzadka zrezygnowałam z żelatyny+wody+jogurtu. Masa bardzo smaczna ale moim zdaniem za bardzo przeważała smak całości deseru. Następnym razem zrobię jej tylko połowę. Spróbuje także upiec samo ciasto białkowe w formie ciasteczek bez dodatku kremu:)
Ciasto w całości wygląda tak:
Zostałam z 3. białkami. co z nich zrobić? Znowu bezy? Niee. Zrobiłam więc ciasto, na które przepis juz od dawna czekał. Wymagało 4. białek. Stąd mała modyfikacja w lodach - 4 żółtka poszły do lodów a 4 białka do ciasta. Bakalie jakich użyłam w cieście to migdały (pokroiłam), suche rodzynki i suszona żurawina. Nie jadam żelatyny więc żeby masa serowa nie wyszła za rzadka zrezygnowałam z żelatyny+wody+jogurtu. Masa bardzo smaczna ale moim zdaniem za bardzo przeważała smak całości deseru. Następnym razem zrobię jej tylko połowę. Spróbuje także upiec samo ciasto białkowe w formie ciasteczek bez dodatku kremu:)
Ciasto w całości wygląda tak:
Źródło i autor foto: http://apparecchiamo.blogspot.com/2011/07/ciasto-bezowe.html |
A mój kawałeczek wygladał (czas przeszły bo juz po nim śladu nie ma) tak:
To niestety jedyne udane zdjęcie:(
Poniżej zamieszczam przepisy na wspomniane słodkości. Pieczcie i dosładzajcie się!;)
Lody rumowe z rodzynkami
Lody dla dorosłych, słynne 'rum & raisin ice - cream'. Tradycyjne, na żółtkach. Do tradycyjnej lodowej bazy żółtkowej dodajemy rodzynki wcześniej całą noc moczone w rumie. Ważne, by kupić w miarę suche rodzynki - w nie wsiąknie więcej alkoholu niż w grube i soczyste. Polecam!
Składniki na około 1 litr lodów:
300 ml mleka 3,2% (pełnego)
350 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
3 żółtka
1/3 szklanki cukru
80 ml ciemnego rumu
3/4 szklanki rodzynków (suchych, nie soczystych)
Wieczór wcześniej: rodzynki zalać rumem, przykryć, odstawić na całą noc do nasączenia do lodówki.
Do garnuszka przelać mleko i kremówkę. Wymieszać i doprowadzić do wrzenia.
W międzyczasie, zanim mleko się zagotuje, w misie miksera umieścić żółtka i cukier. Utrzeć (trzepaczki miksera do ubijania białek) do uzyskania jasnego i puszystego kremu (kogel mogel). Do otrzymanego kremu dodać połowę zagotowanego mleka, zmiksować.
Mleko z żółtkami z powrotem przelać do garnuszka z pozostałym mlekiem i podgrzewać. Podgrzewać na małym ogniu, mieszając łyżką, do lekkiego zgęstnienia: mieszanka powinna lekko oblepiać łyżkę (będzie lekko gęsta). Natychmiast zdjąć z palnika, nie doprowadzając do wrzenia - krem by się natychmiast zwarzył. Wystudzić, przykryć folią spożywczą i schłodzić do temperatury lodówkowej.
Schłodzoną mieszankę przelać do maszyny do lodów i dalej postępować według instrukcji jej producenta. Pod sam koniec kręcenia lodów dodać rodzynki z rumem. Przełożyć do pojemniczka i włożyć na kilka godzin do zamrażarki.
Lody można również wykonać bez maszyny - schłodzone składniki zmiksować, przelać do pojemnika, włożyć do zamrażarki. Podczas chłodzenia mniej więcej co 30 minut przez pierwsze 3 godziny zmiksować, by nie wytworzyły się kryształki lodu i lody były bardziej puszyste. Na sam koniec wmiksować rodzynki z rumem. Zamrozić.
Przepis pochodzi ze strony: http://www.mojewypieki.com/przepis/lody-rumowe-z-rodzynkami
Ciasto z białek z bakaliami
Składniki:
Na ciasto:
• 4 białka
• 160 g cukru
• 1 łyżeczka aromatu waniliowego
• 1 łyżka octu jabłkowego
• 1 szklanka posiekanych bakalii
• 3 łyżki mąki
Rozgrzać piekarnik do 120 stopni. Okrągłą formę (moja miała średnicę 20 cm) wyłożyć papierem do pieczenia (ja natłuściłam i wysypałam mąką). Ubić białka na sztywną pianę. Następnie dodawać stopniowo cukier, cały czas ubijając. Dodać mąkę, bardzo delikatnie wymieszać. Dodać aromat waniliowy i ocet, bardzo delikatnie wymieszać. Połączyć z posiekanymi bakaliami. Przelać masę do formy, wyrównać (można zrobić pośrodku niewielkie zagłębienie – wg mnie nie warto, bo beza i tak lekko opadnie). Piec 75-90 min. , aż ciasto stanie się złotobrązowe.
Na masę serowo-jogurtową:
• 300 g waniliowego serka homogenizowanego
• 300 g chudego twarogu
• 200 g gęstego jogurtu naturalnego
• 1 łyżka żelatyny w proszku
• ¼ szklanki ciepłej wody
• cukier do smaku
• dowolne owoce (u mnie: maliny)
Żelatynę wymieszać z wodą. Zmiksować razem twaróg, serek homogenizowany i jogurt. Dosłodzić do smaku. Dodać napęczniałą żelatynę, dobrze wymieszać, wstawić do lodówki. Gdy masa zacznie tężeć, rozprowadzić ją na cieście bezowym. Na wierzchu ułożyć owoce. Wstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin, żeby wszystko dobrze zastygło.
Przepis pochodzi ze strony: http://apparecchiamo.blogspot.com/2011/07/ciasto-bezowe.html
Na ciasto:
• 4 białka
• 160 g cukru
• 1 łyżeczka aromatu waniliowego
• 1 łyżka octu jabłkowego
• 1 szklanka posiekanych bakalii
• 3 łyżki mąki
Rozgrzać piekarnik do 120 stopni. Okrągłą formę (moja miała średnicę 20 cm) wyłożyć papierem do pieczenia (ja natłuściłam i wysypałam mąką). Ubić białka na sztywną pianę. Następnie dodawać stopniowo cukier, cały czas ubijając. Dodać mąkę, bardzo delikatnie wymieszać. Dodać aromat waniliowy i ocet, bardzo delikatnie wymieszać. Połączyć z posiekanymi bakaliami. Przelać masę do formy, wyrównać (można zrobić pośrodku niewielkie zagłębienie – wg mnie nie warto, bo beza i tak lekko opadnie). Piec 75-90 min. , aż ciasto stanie się złotobrązowe.
Na masę serowo-jogurtową:
• 300 g waniliowego serka homogenizowanego
• 300 g chudego twarogu
• 200 g gęstego jogurtu naturalnego
• 1 łyżka żelatyny w proszku
• ¼ szklanki ciepłej wody
• cukier do smaku
• dowolne owoce (u mnie: maliny)
Żelatynę wymieszać z wodą. Zmiksować razem twaróg, serek homogenizowany i jogurt. Dosłodzić do smaku. Dodać napęczniałą żelatynę, dobrze wymieszać, wstawić do lodówki. Gdy masa zacznie tężeć, rozprowadzić ją na cieście bezowym. Na wierzchu ułożyć owoce. Wstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin, żeby wszystko dobrze zastygło.
Przepis pochodzi ze strony: http://apparecchiamo.blogspot.com/2011/07/ciasto-bezowe.html
środa, 13 sierpnia 2014
Fanka. Rzecz o książkach i anime.
Jeszcze Wam się do tego nie przyznawałam ale od długiego czasu jestem w mniejszym lub większym natężeniu fanką anime. Mangi właściwie też. No i oczywiście tradycyjnych książek. Ebooka fajnie mieć na wszelki wypadek ale nic nie zastąpi szelestu i zapachu pożółkłych kartek. W zimowe wieczory czytanie to moja ukochana forma spędzania czasu <3
Prowadziłam kiedyś ręcznie uzupełniane listy anime i książek, które chcę przeczytać. Teraz przerzuciłam się na ich wersję elektroniczną. Od kilku lat prowadzę konto na anime-planet (KLIK!) a od dziś również na lubimyczytac (KLIK!).
Na anime-planet, poza odhaczaniem i ocenianiem obejrzanych pozycji, bardzo fajną opcją jest możliwość zaznaczenia tytułu jako "Nie chcę tego obejrzeć" lub "Porzuciłem" czy "Zobaczę innym razem" oraz odhaczenia ilości obejrzanych odcinków.
Na lubimyczytac najbardziej podoba mi się opcja "Prywatna notatka". Można w niej zawrzeć swoje przemyślenia na temat książki i nikt nie musi ich czytać:)
Z ostatnio obejrzanych anime podobała mi się Emma (KLIK!). Co do książek wykupiłam w zeszłym tygodniu chyba pół antykwariatu i przeczytam wreszcie "Nowe przygody Mikołajka" :)
A co u Was ostatnio na tapecie:)?
Źródło: http://favim.com/image/454986/ |
Na anime-planet, poza odhaczaniem i ocenianiem obejrzanych pozycji, bardzo fajną opcją jest możliwość zaznaczenia tytułu jako "Nie chcę tego obejrzeć" lub "Porzuciłem" czy "Zobaczę innym razem" oraz odhaczenia ilości obejrzanych odcinków.
Źródło: http://tinyurl.com/o8uc74l |
Na lubimyczytac najbardziej podoba mi się opcja "Prywatna notatka". Można w niej zawrzeć swoje przemyślenia na temat książki i nikt nie musi ich czytać:)
Z ostatnio obejrzanych anime podobała mi się Emma (KLIK!). Co do książek wykupiłam w zeszłym tygodniu chyba pół antykwariatu i przeczytam wreszcie "Nowe przygody Mikołajka" :)
Źródło: empik.com |
A co u Was ostatnio na tapecie:)?
wtorek, 5 sierpnia 2014
niedziela, 3 sierpnia 2014
5. urodziny sklepu Scrap.com.pl
a wraz z nimi urodzinowe candy! Jeszcze macie szansę się załapać i złożyć urodzinowe życzenia (KLIK!)
piątek, 1 sierpnia 2014
Wyniki candy:)
Wow, ilość chętnych przeszła moje najśmielsze oczekiwania! 48 osób! Dziękuję Wam za udział w zabawie, szczególnie zaś tym, którzy wieść o candy podali dalej:):* Witam także nowych obserwatorów, mam nadzieję, że będziecie się tu dobrze czuli. Jest Was już 45 co oznacza, że zwiększyliście swoją liczbę dwukrotnie! To dzięki Gabi Uchto z bloga blogowekonkursy (KLIK!)
A teraz najważniejsze a więc wyniki rozdania:
sylwia s!
Gratuluję!
Już piszę do Ciebie maila:) Wszystkim uczestnikom jeszcze raz dziękuję:* Dobrego weekendu!
Subskrybuj:
Posty (Atom)